Ptasia grypa - nie daj się panice, zasięgnij wiarygodnych informacji

strona główna <<<
  • Ptasia grypa - czym jest i jak wygląda wirus ptasiej grypy ?
  • Jak zapobiegać i strzec się przed ptasią grypą ?
  • Jak można zarazić się ptasią grypą ?
  • Objawy ptasiej grypy u ludzi
  • Jak leczyć ptasią grypę ?
  • Czy w Polsce występuje już ptasia grypa ?
  • Czy ptasia grypa może zabić ?
  • Szczepionki na ptasią grypę
  • Czy zwykła szczepionka na grypę pomaga w leczeniu ptasiej grypy ?
  • Ptasia grypa - fakty i mity
  • Najczęstsze pytania i odpowiedzi na temat ptasiej grypy
  • Nie daj się zwariować mediom i masowej panice przed ptasią grypą !!!
  • Zobacz także:

  • drukarki do szarf
  • dygestorium
  • Koszty ptasiej grypy groźne jak sam wirus

    23-03-2006
    Blisko 200 tys. zł kosztowała nas ptasia grypa w Toruniu. Miasto na razie nie zapłaciło jeszcze ani złotówki i będzie walczyć o to, by państwo pokryło znaczną część wszystkich wydatków.

    Magistrat wysłał już do Ministerstwa Rolnictwa pismo, w którym domaga się określenia, jak będą rozliczone pieniądze wydane na walkę z ptasią grypą. Odpowiedź jeszcze nie nadeszła. Z obawy przed tym, że skarb państwa nie zwróci kosztów, miasto nie przyjęło jednak dotąd faktur za usługi i materiały zamówione do likwidowania skutków zarazy. - Nie chcemy być obciążeni wydatkami, za które możemy dostać zwrot z budżetu lub od służb weterynaryjnych - mówi Magdalena Flisykowska-Kacprowicz, dyrektor magistrackiego wydziału budżetu i księgowości. - Jesteśmy wiarygodnym klientem, więc firmy nam ufają

    Flisykowska-Kacprowicz szacuje, że państwo powinno pokryć połowę poniesionych wydatków. Jest jednak wiele kwestii spornych. - Nie wiadomo, kto ma zapłacić za oznakowanie na drogach wojewódzkich czy krajowych - wylicza. - Trudno też określić, czy miasto poniesie też koszty mat, środków dezynfekcyjnych i odzieży ochronnej. Cały czas trwa ustalanie procedur tych rozliczeń.

    Czy jeśli rząd odmówi zwrotu pieniędzy za te wydatki, grozi nam załamanie miejskich finansów? - pytamy.

    - Jesteśmy na to przygotowani. W budżecie mamy zapisane 2 mln zł rezerwy ogólnej na takie koszty.

    Wiadomo też, że pewną część z niespełna 200 tys. zł weźmie na siebie inspekcja weterynaryjna, która na przygotowania do walki z ptasią grypą tylko w naszym regionie dostała 1,5 mln zł z rezerwy celowej budżetu państwa. Połowa tej sumy została już jednak wydana. Jeszcze przed wykryciem toruńskiego ogniska choroby kupiono kombinezony, maski, obuwie, środki i aparaty do dezynfekcji oraz szczepionki przeciw grypie dla weterynarzy. Dzięki temu po odkryciu zarazy można było od ręki wyposażyć w uniformy policjantów, strażaków i strażników zabezpieczających maty i strefę zero. - Będziemy refundować pieniądze zgodnie z rozporządzeniem powiatowego lekarza weterynarii, a więc za odzież ochronną, środki dezynfekujące, maty. Zapłacimy też za wolierę - mówi Bogumiła Mikołajczak, szefowa lekarzy weterynarii w województwie. - Ale już oznakowanie terenu było obowiązkiem gminy. Zanim zwrócimy pieniądze, wszystkie wydatki dokładnie sprawdzimy.

    Konkretnej odpowiedzi, jak będą rozliczone koszty, nie daje też przedstawiciel państwa w województwie. - Rząd ma na walkę z ptasią grypą 166 mln zł - mówi Bartosz Truszczyński, rzecznik wojewody kujawsko-pomorskiego. - Zostaną one przeznaczone m.in. na badania, odszkodowania za zabite ptaki oraz zakup materiałów. Pieniądze jeszcze nie trafiły do samorządów, ale stanie się to już niebawem. Już teraz wiadomo jednak, że gminy nie dostaną zwrotu za dokarmianie ptaków czy nadgodziny funkcjonariuszy. Przepisy tego nie przewidują.

    artykuł: Gazeta Wyborcza

    Archiwum informacji - strona >>> (1) >>> (2) >>> (3) >>> (4) >>> (5) >>> (6) >>> (7) >>> (8) >>> (9) >>> (10) >>> (11) >>> (12) >>> (13) >>> (14) >>> (15)

    <<< strona główna