Rugia: obawa przed ucieczką turystów, a nie grypą
21-02-2006
Żołnierze Bundeswehry zbierają padłe ptaki na Rugii, niemieckiej wyspie, na której dotąd wykryto 78 przypadków ptasiej grypy. Władze na wyspie bardziej boją się katastrofy ekonomicznej niż epidemii. Ptasia grypa może z Rugii odstraszyć turystów.
Na całej wyspie ogłoszono stan nadzwyczajny. Na moście prowadzącym na stały ląd i drogach wewnątrz wyspy żołnierze specjalnej jednostki chemicznej z Prenzlau odkażają przejeżdżające samochody. Na moście powstał 5-km korek, bo każdy samochód musiał przejechać po dezynfekujących matach. Inni wojskowi w kombinezonach chemicznych i maskach przeciwgazowych przemierzają Rugię w poszukiwaniu padłego ptactwa. Pomaga im w tym straż przybrzeżna i odrzutowce rozpoznawcze Luftwaffe.
W gospodarstwach na Rugii masowo zabija się drób. - Musimy zrobić wszystko, by powstrzymać chorobę - zapowiadał w Brukseli Horst Seehofer, niemiecki minister rolnictwa, podczas spotkania z kolegami z krajów Unii. Przedwczoraj ptasią grypę wykryto u kilku padłych ptaków na stałym lądzie, m.in. pod Rostokiem, ale na razie choroba nie rozszerza się dalej w głąb Niemiec.
Udało się nam skontaktować z Polakami mieszkającymi w Sassnitz na północno-wschodnim skraju Rugii. - Mimo że zewsząd dochodzą nas informacje na temat wirusa i ludzie widzą zamieszanie z okien domów, to - nie licząc utrudnień w ruchu drogowym - życie toczy się tu normalnie - mówi jedna z nich Małgorzata Goertz. - Dostaliśmy ulotki na temat ptasiej grypy, wiemy, co robić, żeby uniknąć ryzyka. Paniki nie ma.
Mieszkańcy Rugii obawiają się przede wszystkim, że ptasia grypa odstraszy od wyspy turystów. Już teraz turyści rezygnują z rezerwacji pokoi w hotelach. Z wielkimi stratami liczą się w tym roku też niemieccy hodowcy drobiu
Do tej pory ptasia grypa pojawiła się już w sześciu krajach UE: w Niemczech, Austrii, Słowenii, Grecji, we Francji i Włoszech. Jest chorobą przede wszystkim zwierzęcą i z trudem przenosi się na ludzi. Według danych Światowej Organizacji Zdrowia w ciągu ostatnich trzech lat zmarło na nią na całym świecie 91 osób, w większości w Azji. Specjaliści zwracają jednak uwagę, że wywołujący ptasią grypę wirus H5N1, który obecnie nie przenosi się między ludźmi, jeśli ulegnie mutacji, może wywołać pandemię.
Wczoraj nowe ogniska ptasiej grypy wykryto w Bułgarii oraz w Nigerii i w Malezji. Wcześniej wirusa znaleziono m.in. na Ukrainie, w Rosji, Turcji, Chorwacji i Azerbejdżanie.
<<< strona główna
|